Blog

« wróć do wpisów

Obrona konieczna a eksces ekstensywny

2023-04-18, Adwokat Katowice Kamil Draga

Jak powszechnie utrwaliło się w świadomości prawnej społeczeństwa - istnieje tzw. obrona konieczna, czyli sytuacja, gdy ktoś zachowuje się w sposób obiektywnie czy też w innych okolicznościach traktowany jako nielegalny czy naruszający prawo, lecz w tej konkretnej sytuacji zagrożenia określonych dób prawnych będzie to usprawiedliwione i nie spowoduje jego odpowiedzialności karnej.

Niemniej mogą zdarzyć się i takie przypadki, gdy ta obrona będzie po prostu nadmierna, przesadzona, nie dostosowana do sytuacji i zamachu na dobro - ten temat porusza poniższe ciekawe orzeczenie, tj. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 października 2022 r. (II AKa 211/22), który zajął takie oto stanowisko:

"g) Z kolei prokurator ma częściowo rację, że Sąd Okręgowy bezpodstawnie przyjął, że oskarżony nie działał w zamiarze pozbawienia życia G. M. z tym, że chodzi tu o zamiar ewentualny, a nie bezpośredni. Nie budzi wątpliwości, że pomiędzy V. J. a G. M. doszło do konfliktu po spotkaniu połączonym ze spożywaniem alkoholu. Zgodnie z relacją oskarżonego i z nagraniem monitoringu następnie oskarżony udał się do swojego pokoju w hostelu, a pokrzywdzony wziął rondel/garnek i chciał używając siły wejść za nim do pokoju (oskarżony nazywa ten przedmiot patelnią). Wedle oskarżonego, pokrzywdzony zatrzymywany przez niego drzwiami groził mu zabójstwem i uderzył naczyniem powodując ranę na klatce piersiowej, a on ze strachu wziął nóż i zadał nim 2 uderzenia. Wówczas G. M. uciekł (k. 82, 401, 554, 555). V. J. w wyjaśnieniach ewidentnie pomija, że zadał umyślnie drugi cios nożem w plecy pokrzywdzonego dopiero na korytarzu, kiedy bezbronny G. M. odwrócił się i oddalał - co wypływa z nagrania monitoringu w powiązaniu z rzetelną opinią biegłego W. S. z zakresu medycyny sądowej. Wedle biegłego, to drugie uderzenie nożem należy wiązać z powstaniem istotnych obrażeń klatki piersiowej i płuca lewego, co skutkowało chorobą realnie zagrażającą życiu pokrzywdzonego (k.212, 693) - stanowi to o wyczerpaniu ustawowych znamion art. 156 § 1 pkt 2 k.k. G. M. podał zaś, że nie pamięta okoliczności zajścia. Natomiast pokrzywdzony jest osobą wyższą i fizycznie silniejszą od oskarżonego, który wcześniej doznał obrażeń wskutek wypadku samochodowego. Zeznania świadków G. B., A. N., L. M. i innych nie dotyczą wprost przebiegu krytycznego zdarzenia, gdyż go bezpośrednio nie widzieli. Zauważyć trzeba, że oskarżony ponownie, celowo wyraźnym ruchem ręki uderzył bezbronnego pokrzywdzonego nożem w nagi korpus - w tylną część klatki piersiowej, gdzie umiejscowione są istotne dla życia narządy wewnętrzne człowieka. Sprawca wbijając nóż w lewą stronę klatki piersiowej, po której znajdują się płuco i serce, musi się liczyć, że spowoduje zgon ofiary. Takie zachowanie V. J. oznacza, że miał świadomość, jakim niebezpiecznym przedmiotem zadaje uderzenie pokrzywdzonemu i w które miejsce uderza na jego ciele, czyli godził się na możliwy skutek śmiertelny. Nie usprawiedliwia oskarżonego zmiana ruchu przez pokrzywdzonego, skoro oddalał się on od V. J. Wbrew stanowisku prokuratora przyjąć należy, że oskarżony nie chciał osiągnąć skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego, gdyż nie świadczy o tym całokształt okoliczności sprawy i brak jest jakiegokolwiek dowodu wskazującego, aby miał taki zamiar - dążył zaś do spowodowania istotnej dla zdrowia dolegliwości dla G. M. Nakazuje to przyjąć działanie oskarżonego z powstałym nagle zamiarem ewentualnym pozbawienia życia, a tak daleko idący skutek nie zaistniał jedynie z uwagi na szybką pomoc medyczną udzieloną pokrzywdzonemu. Dodatkowo nieporozumieniem jest twierdzenie skarżącego, że Sąd Okręgowy dokonał "sztucznego podziału zachowania oskarżonego na dwa odrębne czyny", gdyż nie wynika to z poczynionych ustaleń faktycznych i przeciwnie w zaskarżonym wyroku przyjęto niewątpliwie 1 czyn. Uzasadnia to przyjęcie kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. (częściowo zasadny zarzut apelacji prokuratora).

h) Powyższy przebieg zdarzenia świadczy, że V. J. został zaatakowany przez trzymającego garnek/rondel G. M., który chciał się wedrzeć do zajmowanego przez niego lokalu i naruszyć jego nietykalność cielesną. G. M. używał siły fizycznej w celu wejścia do pokoju, co uniemożliwiał mu oskarżony. W tym momencie V. J. zadał pokrzywdzonemu cios nożem w okolicy łopatkowej lewej - działał w celu obrony własnej osoby, odpierając bezpośredni, bezprawny zamach na siebie, a więc w warunkach obrony koniecznej (art. 25 § 1 k.k.). Następnie G. M. upuścił naczynie i zaprzestał ataku, a oskarżony wyszedł za nim z lokalu na korytarz i bezbronnemu G. M., który odwrócił się i oddalał, zadał drugi cios nożem w linii pachowej tylnej powodując rozległe obrażenia. W rezultacie oskarżony rażąco przekroczył granice obrony koniecznej działając po zakończeniu ataku na swoją osobę (eksces ekstensywny w myśl art. 25 § 2 k.k.), odpierając zamach polegający na wdarciu się do jego lokalu (rażące przekroczenie granic powoduje, że nie zachodzą warunki z art. 25 § 2a k.k.). Nie można uznać, że oskarżony zachował się tak pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu, skoro znajdował się pod wpływem alkoholu i zadał cios nożem po opuszczeniu lokalu w tył uciekającego pokrzywdzonego (brak warunków z art. 25 § 3 k.k. - por. postanowienie SN z 14 lutego 2002 r. II KKN 337/01, OSNKW 2002/7-8 poz. 66). Dynamiczne zachowanie oskarżonego trwało bardzo krótko, cechuje je nieprzerwana ciągłość i nie było ono odwetem, ale kontynuacją działań obronnych. Brak jest też podstaw do zakwestionowania zachowania przez oskarżonego poczytalności (jasna opinia sądowo-psychologiczno-psychiatryczna k. 385).

i) Podzielić trzeba aktualne stanowisko orzecznictwa, że osoba zaatakowana ma prawo bronić się we wszelki dostępny sposób i nie musi szukać łagodniejszych środków, szczególnie kiedy zdarzenie ma gwałtowny charakter - ma prawo np. do użycia noża względem osoby próbującej siłą dostać się do jej lokalu (w tym wypadku w postaci pokoju). Stanowisko prokuratora odwołujące się do nieaktualnych już zapatrywań judykatury co do konieczności poszukiwania mniej niebezpiecznego sposobu obrony nie może być skuteczne. Zauważyć należy, że odpierającemu zamach wolno użyć skutecznego sposobu obrony, a w tym niebezpiecznego narzędzia, chociażby napastnik takim narzędziem się nie posługiwał, nie ma też obowiązku np. uciekać. Jednakże nie oznacza to prawa do dowolnego, niebezpiecznego dla życia drugiego człowieka postępowania w każdej sytuacji. Zachowanie oskarżonego nie zakończyło się przecież po powstrzymaniu i rozbrojeniu G. M. - a więc dalej nie działał w ramach obrony koniecznej, skoro uzyskał nad nim istotną przewagę. Oskarżony zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, gdyż przewidywał i godził się na naruszenie dobra tj. życia G. M. poza wynikające z jego ataku niebezpieczeństwo (porównaj np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22 stycznia 2020 r. sygn. II AKa 328/19, postanowienie Sądu Najwyższego z 3 stycznia 2002 r. IV KKN 635/97, OSNKW 2002/5-6 poz. 39). Zachowanie to należy uznać za przekroczenie granic obrony koniecznej określone w art. 25 § 2 k.k.".


« wróć do wpisów 
Adwokat Katowice
Prawa są jak pajęczyny, poprzez które przedostają się wielkie muchy,
a w których więzną małe
Monteskiusz